Recenzja Jazz (1978)

Każdy album Queen charakteryzuje się dużą różnorodnością. Było to spowodowane tym, że wszyscy członkowie zespołu komponowali piosenki i każdy z nich miał inne inspiracje. Jazz to jedna z najbardziej ,,szalonych’’ płyt Queen, pełna kontrastów. Ciekawa okładka była pomysłem Rogera Taylora, który zainspirował się podobnym rysunkiem na Murze Berlińskim. Nazwa Jazz miała nawiązywać nie do tego stylu muzycznego, a do zgiełku. Do płyty dodano plakat przedstawiający gołe rowerzystki na wyścigu kolarskim. Było to nawiązanie do teledysku Bicycle Race, przedstawiającego 65 nagich kobiet na rowerach. Poster wzbudził kontrowersje, a w USA wytwórnia dołączyła kupon, który upoważniał do jego odbioru tylko osoby pełnoletnie. Pierwszy singiel promujący Jazz, zawierający Bicycle Race oraz Fat Bottomed Girls, przedstawiał na okładce nagą dziewczynę jadącą na rowerze. Ocenzurowano tę wersję okładki i dorysowano jej majtki. Takie dwuznaczne żarciki były specjalnością Queen i zapewne zwiększały zainteresowanie muzykami.

plyta7

Już pierwsza kompozycja albumu, piosenka Mustapha jest jak grom z jasnego nieba. Nikt z fanów nie spodziewałby się, że Freddie, kompozytor tego utworu, poszukuje inspiracji we wpływach arabskich. Kolejny utwór zaś prowadzi do nagłego zwrotu akcji. Piosenkę Fat Bottomed Girls skomponował Brian May chcąc oddać ,,zakłopotanie’’ muzyków faktem, że tyle dziewcząt kręci się wokół nich, myśląc tylko o jednym. Po tym ironicznym utworze następuje znowu zmiana nastroju i piosenka Jealousy słodko i czule opowiada o związku, który został zniszczony przez chorą zazdrość. Tematyka miłosna jest przewodnim motywem w wielu utworach Freddiego Mercury’ego i to on jest kompozytorem tej przepięknej ballady. I w tym momencie, gdy słuchacz się już rozczulił, następuje kolejny ,,szok muzyczny’’. Rozpoczynamy rowerowy rajd wraz z piosenką Bicycle Race. Jest to żartobliwa pioseneczka zainspirowana Tour de France. W utworze słyszymy dźwięki rowerowych dzwonków i zabawny tekst zaśpiewany z werwą przez Freddiego. Następnie następuje popis kompozytorski Johna Deacona. Utwór If You Can’t Beat Them to dobra, rock and rollowa piosenka, jedna z najostrzejszych w dorobku Deacona. Po tym brawurowym wejściu mamy kolejny spektakularny utwór – majestatyczny Let Me Entertain You. Piosenka zachęca słuchaczy do show, brzmi typowo w stylu Freddiego. Uważał on, że koncert powinien być zapierającym dech w piersiach przedstawieniem. Ściśle trzymał się tej zasady, będąc niepodważalną ,,królową’’ na scenie.

Queen+-+Bicycle+Race+-+Fat+Bottomed+Girls+-+7-+RECORD-7359Hardrockowy Dead on Time, kolejny utwór na płycie, zaskakuje swoją szybkością i drapieżnością. Dźwięki gitary Briana Maya oraz wokal Freddiego dorównują prędkości światła. Rytm jest zawrotny, nie chce się wierzyć, że mógł to zagrać zwykły śmiertelnik. Wisienką na torcie w tym utworze jest dźwięk grzmotu pod koniec piosenki. Świetny pomysł, który idealnie wpisał się w koncepcję tego szalonego utworu. Po grzmocie następuje rozładowanie napięcia. Kolejny utwór to ballada In Only Seven Days, infantylna historia o letniej miłości, uspakaja nerwy porwane przed chwilą przez poprzednią piosenkę. To urocza kompozycja Johna Deacona, który słynie z takich lekkich ballad. Zachowując ten nastrojowy klimat przechodzimy do Dreamer’s Ball, bluesowego utworu Briana Maya. Również Brian potrafi być romantyczny i wyciska łzy u uczuciowych dziewczyn, opowiadając jaki jest nieszczęśliwy, będąc porzuconym przez ukochaną osobę. Następnie znowu mamy zmianę klimatu o 180 stopni. Do akcji wkracza przeuroczy Roger Taylor, który wyglądał jak aniołek, jednocześnie zachowując się jak diabełek (znany był jako drugi, zaraz po Freddiem, ,,ostry’’ imprezowicz). I takie też zazwyczaj komponował piosenki: rockowe, ostre, z mocną partią perkusji. Gdy do tej mikstury dochodził jeszcze jego drapieżny, chrypliwy głos, powstawała mieszanka wybuchowa! Piosenka Fun It brzmi funkowo i trochę dyskotekowo, między innymi dzięki bębnom elektronicznym. Niezwykły duet w tym utworze, czyli Freddie i Roger, emanuje zadziornością. Warto podkreślić fakt, że głosy muzyków Queen idealnie współbrzmiały w każdym nagraniu. Ich charakterystyczne chórki zapierają dech w piersiach.

Nowy Orlean, 31 października 1978 r.
Nowy Orlean, 31 października 1978 r.

Każdy z panów miał inny głos – Freddie posiadał piękny,głęboki, czysty i mocny głos, Brian May śpiewał delikatnie i ujmująco, zaś Roger Taylor posiadał wielką skalę głosową i charakteryzował się chrypliwym, rockowym wokalem. John Deacon ograniczał się tylko do gry na instrumentach. I tutaj mamy kolejny argument za tym, że piękno twórczości Queen bazuje na różnorodności. Czterech zupełnie odmiennych inteligentnych facetów razem tworzyli niesamowity zespół. Żaden z nich nie odniósł takiego sukcesu w swojej solowej karierze. Natomiast razem tworzyli niesamowity zespół, harmonijnie się dopełniając. Pokaz wokalny oraz kompozytorski Brian May ujawnia w kolejnej kompozycji na płycie Jazz – Leaving Home Ain’t Easy. Nastrojowa piosenka odbiega stylem od pozostałych utworów, ale jest na tyle poruszająca, że ujmuje słuchacza już od pierwszych taktów. Do tego delikatny, uroczy wokal Briana. Następnie słuchacz powraca z krainy marzeń na ziemię za sprawą energicznej piosenki Freddiego Don’t Stop Me Now. Jest to ponadczasowy, szalony hit. Piosenka pokazuje ile energii w sobie miał w tamtym czasie Mercury. Szkoda tylko, że ten pełen energii chłopak poprzez swój szalony styl życia, ściągnął na siebie nieszczęście.

queen01

I już na koniec Roger Taylor wyśpiewuje piosenkę More of That Jazz, intrygująca, agresywna kompozycja. W tej piosence Taylor nie tylko śpiewa, nie tylko gra na bębnach, ale też gra na basie i gitarach, co pokazuje jego wszechstronność. Pod koniec utworu słyszymy fragmenty z wcześniejszych piosenek z płyty. Niesamowita mikstura muzyczna w postaci płyty Jazz niestety już się zakończyła. 13 niezwykłych i jakże różnorodnych kompozycji tworzy harmonijną i spójną całość. To niewiarygodne, jak jedna płyta może wzbudzić tyle emocji. Można przy niej tańczyć, płakać, krzyczeć, wyciszyć się, powygłupiać, ale też porozmyślać. Do tego klimat lat ’70., czarne skóry Freddiego, zawadiacki i stylowo ubrany Roger i szaleństwo rock and rolla. Cudowne lata, które nasze pokolenie zna tylko z opowieści i ze starych, dobrych płyt, w których poczet wchodzi perełka w dorobku Queen, album Jazz.

Aleksandra Degórska
(All You Need Is Music)

ornament

Dodaj komentarz